top of page

PRZYJAZNA I EFEKTYWNA NAUKA-urozmaicone środowisko edukacyjne


Każdy rodzic pragnie zapewnić dziecku optymalne warunki do rozwoju. Chce żeby dziecko było szczęśliwe, mądre, zdolne i dobrze radziło sobie w życiu. Prawdopodobnie nikt jeszcze nie odkrył idealnej recepty, aby wszystkie te punkty zostały spełnione. Z całą pewnością jednak możemy podejmować próby opierając się na naszej wiedzy, doświadczeniu i intuicji.

Zacznijmy od pytania: czego chcemy dla naszych dzieci i dla nas samych?

W obecnych czasach ciągle goni nas presja czasu, pieniędzy, prestiżu i bardzo często wciągamy w to nasze dzieci. Myślę, że trzeba zastanowić się dokąd biegniemy i czy nie warto trochę zwolnić i po prostu cieszyć się życiem (endorfiny wreszcie będą mogły podziałać).


Nie jest tajemnicą fakt, że do rozwoju potrzebujemy nowych bodźców (doznań) - szczególnie w dzieciństwie kiedy tworzą się połączenia nerwowe. To jak układ nerwowy będzie się rozwijał i jaką sieć połączeń wytworzy zależy od wielu czynników. Jednym z tych czynników warunkującym prawidłowy, harmonijny rozwój jest odpowiednie środowisko zewnętrzne. Jakie środowisko powinniśmy stworzyć i o jaką stymulację chodzi? Najważniejsze żeby dziecko miało możliwość eksplorowania, próbowania, doświadczania, a przy tym wszystkim dobrze się bawiło. W tym artykule znajdziecie garść informacji jak można stworzyć przyjazne środowisko edukacyjne zachęcające do kreatywności, poszukiwań i nauki.

  • Kontakt z przyrodą

Świat wokół nas jest fascynujący, więc dość łatwo zainteresować nim nawet starsze dziecko, a dzięki takim doświadczeniom rozbudzamy wrażliwość, ciekawość i chęć dziecka do nauki, do poznawania nowych rzeczy. Tak naprawdę dziecko samo dąży do tego, by poznać świat całym swoim ciałem, wszystkimi zmysłami, bo w ten sposób chce go zrozumieć. Często wystarczy mu w tym nie przeszkadzać. Prosty przykład: dziecko znajduje mokry liść na trawie - pozwólmy mu go „zbadać” , a nie od razu zabierać bo jest brudny. Ręce zawsze można umyć!

Zaangażowanie zmysłów podczas zabaw na świeżym powietrzu wpływa na tworzenie bogatej sieci połączeń nerwowych, co z kolei wpływa na późniejsze uczenie się i przyswajanie wiedzy.

Przykłady aktywności na świeżym powietrzu:

Spacery - najlepiej wybierać się na spacery w różne miejsca-las, łąka, nad rzekę, do miasta, na pole itp. Podczas takich wspólnych wypraw możemy:

  • zbierać różne skarby (kamienie, patyki, szyszki, liście) - małe dzieci uczą się w ten sposób nowych słów, poprzez dotykanie różnych faktur rozwijają zmysł dotyku. Z zebranych przedmiotów można wykonać w domu pracę plastyczną, grzechotkę, album, napisać opowiadanie itp. Kreatywność dzieci nie zna granic.

  • słuchać dźwięków (szelest liści, śpiewające ptaki, pracująca koparka, szum wody) - szukamy źródła dźwięku, nazywamy go, próbujemy naśladować - rozwijamy w ten sposób słuch i mowę. Dziecko w ten sposób uczy się koncentrowania na konkretnym zadaniu.

  • biegać, skakać, wspinać się na drzewa, wchodzić na kamienie, tańczyć, śpiewać – aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na rozwój w każdym wieku. Ponieważ podczas ruchu aktywizowane są duże obszary mózgu, wpływa on pozytywnie na koordynację ruchową, zmysł równowagi, mowę, koncentrację, a także wspaniale uspokaja i dziecko i dorosłego.

  • kontakt ze zwierzętami - na spacerze możemy spotkać wiele różnych stworzeń t.j. mrówki, biedronki, motyle, ptaki, wiewiórki, rybki, lisy, koty itp. Dzieci potrafią oglądać je godzinami i za każdym razem jest to tak samo fascynujące - samo życie. Uczą się przy tym koncentracji, a przy okazji jest to niezła lekcja przyrody.

  • obserwowanie drzew, kwiatów i innej roślinności - świadome podziwianie uroków przyrody wyrabia właściwy stosunek do otaczającego świata, uruchamia twórczą wyobraźnię dziecka, wyzwala chęć badania różnych zjawisk, wnioskowania i działania. Dzięki temu zdobędą umiejętności, które spokojnie będą mogły przenieść na grunt szkoły czy innych form nauki.

Bogactwo świata przyrody oddziałuje na każdą sferę rozwojową dziecka: rozwija uczucia estetyczne, pobudza do myślenia, kształtuje swój stosunek do przyrody, wpływa na rozwój umysłowy i fizyczny. Kontakt z przyrodą integruje pracę układu nerwowego - z jednej strony wycisza, z drugiej ładuje akumulatory. Pozwólmy naszym dzieciom doświadczać – sprawdzać, obserwować, dotykać, zbierać i... wybrudzić się. Przyzwolenie na pobrudzenie się jest ważne. Jeżeli dziecko ma w głowie tylko myśl, żeby się nie wybrudziło trudno mu wejść całym sobą w zabawę i tym samym odkryć coś nowego. Proponuję przygotować tzw.”stroje podwórkowe” typowe na podwórkowe wyjścia.


  • Kontakt z rówieśnikami

Poprzez wspólną zabawę, wspólne nudzenie się i wymyślanie nowych form wspólnej aktywności oraz rozmowy nasze dzieci uczą się funkcjonowania w grupie społecznej, obserwują różne sposoby reagowania na tę samą sytuację, rozwijają swoje zainteresowania, rozwijają kreatywność.

Każde zaangażowanie dziecka w grę czy zabawę uczy go współdziałania w grupie, empatii, rozwiązywania konfliktów, wyzwala chęć walki (wewnętrzna motywacja), uczy radzenia sobie z wygraną i przegraną. Są to kompetencje niezwykle przydatne w szkole, a później również w życiu dorosłym.


Dzieci uczą się od siebie, wzajemnie inspirują i "zarażają" swoimi pasjami. Ważne by dać im przestrzeń do poznawania siebie nawzajem, pozwolić im na nudę, bo najczęściej wtedy powstają fantastyczne pomysły.

  • Przestrzeń domowa

Małe dziecko spędza w domu 98% swojego czasu, dlatego ważne jest stworzenie odpowiedniej przestrzeni. Pozwólmy naszym dzieciom poeksperymentować.


Przykłady zabaw stymulujących w kuchni:


Odgadywanie smaków i zapachów - możemy wykorzystywać przyprawy, owoce, warzywa, kasze. Zawiązujemy dzieciom oczy, a one po smaku lub zapachu odgadują jaki to rodzaj pokarmu. Małe dzieci mogą dodatkowo oglądać i dotykać.

Możemy ugotować jakieś danie - zupę, gulasz warzywny, koktajl - dziecko próbuje i odgaduje wszystkie składniki jakie zostały dodane (przyprawy też :))

Memory zapachowe - możemy do tego wykorzystać małe pojemniczki lub słoiczki, przygotowujemy po dwie sztuki każdego zapachu. Dajmy do powąchania - dziecko wśród reszty szuka słoiczka z tym samych zapachem.

W ten sposób świetnie rozwijamy węch i smak, tworzą się nowe połączenia nerwowe, dzieci uczą się wykorzystywać (integrują) zdobyte informacje.

Zabawy manualne - do tego możemy wykorzystać suche kasze, ryż, makarony, bakalie, siemię lniane - możemy sypać wszytko do dużego garnka i dziecko miesza w tym rękoma, wybiera np.tylko makaron, przyklejanie do kartki (praca plastyczna), nawlekanie makaronu, układanie na stole różnych wzorów.

Możemy wykorzystać również mąkę kartoflaną i wodę i zrobić kisiel do zabawy. Kisiel jest wilgotny, klejący, śliski- daje zupełnie inne wrażenia. Niektóre dzieci nie lubią brudzić rąk, dotykać piasku itp. - ważne jest żeby powoli tą nadwrażliwość dotykową zmniejszać. Tego rodzaju zabawy również na to wpływają.

Poprzez zabawy manualne doskonalimy sprawność motoryczną dzieci (później potrzebna do pisania), rozwijamy kreatywność, poprzez motorykę małą rozwijamy mowę.

Tworzenie dźwięków - chyba wszystkie dzieci lubią robić hałas. W kuchni możemy wykorzystać garnki, sztućce, drewniane łyżki, plastikowe butelki i zrobić instrumenty muzyczne. Dzieci uczą się, że niektóre przedmioty wydają głośne inne ciche dźwięki, że uderzając tą samą łyżką o stół i garnek uzyskam inny dźwięk.

Pieczenie, smażenie, gotowanie

możemy włączyć dzieci w proces przygotowywania posiłku adekwatnie do wieku - krojenie, mieszanie, dodawanie przypraw, ugniatanie itp. Wspólnie przygotowane posiłki zazwyczaj smakują lepiej.



Przykłady zabaw stymulujących w łazience:



Mokre zabawy - kąpiel jest dobrym czasem na stymulację szczególnie zmysłu dotyku. Możemy do kąpieli wrzucać różnego typu przedmioty - te które unoszą się na wodzie i te które idą na dno :), możemy robić kąpiele z dużą ilością piany i dekorować nią zabawki albo ciało dziecka, możemy do wody wrzucić kolorowe patyczki fluorescencyjne i zgasić światło, możemy wrzucić kolorowe wstążki, które unosząc się na wodzie będą delikatnie muskać ciało dziecka.

Pod koniec kąpieli możemy delikatnie głaskać ciało dziecka - wyciszamy w ten sposób układ nerwowy i rozluźniamy ciało przygotowując je do snu.

Polecam wprowadzenie po kąpieli delikatnego masażu, który będzie przygotowywał dziecko do snu, wyciszy, zintegruje wszystkie doświadczenia z całego dnia i zapewni bliskość rodzica.

Brudne zabawy - łazienka jest miejscem, które dość łatwo posprzątać dlatego możemy wykorzystać ją do zabaw. Zabawa piaskiem/ziemią i wodą, powstanie błotko - wystarczy trochę w misce lub wiaderku. Zabawa w ogrodnika- przesadzanie małych roślinek, podlewanie ich. Niektóre dzieci nie lubią dotykania niektórych faktur (śliskich, mokrych, ostrych itp.) i będą potrzebowały więcej czasu, żeby oswoić się z nową fakturą.

Możemy również wykorzystać łazienkę do przelewania wody, naukę nalewania płynów do kubeczka i innych mokrych zabaw.

Gorąco polecam zabawy z cieczą newtonowską (0,5 szkl wody i 1 szkl. mąki ziemniaczanej). Można zabarwić ją barwnikami spożywczymi - będzie jeszcze lepsza zabawa.

Doświadczenia i eksperymenty - mieszanie kolorów, sprawdzanie co się dzieje z kostką lodu, gdy już nie jest w zamrażalce :), co się dzieje gdy wstrząśniemy butelką gazowanej wody i spróbujemy ją otworzyć, jak powstaje deszcz i wiele innych... co tylko przyjedzie nam lub naszym dzieciom do głowy, albo co znajdziemy w internecie.


Co warto mieć w domu:

  • kredki, pisaki, farbki, kredę, plastelinę, stempelki, pędzle

  • kartki, papier kolorowy, bibułę

  • skrawki materiałów, nitki, wełnę, agrafki

  • nożyczki, klej, taśma samopczylepna, dziurkacze zwykłe i ozdobne

  • koraliki, guziki, pompony

  • różne elementy dekoracyjne np. brokaty, tiul, wstążki, koronki, kolorowe pióra, watę

  • różnego rodzaju kartony i kartonik


Im bardziej stymulujemy zmysły na różne sposoby, tym bogatsze kształtują się połączenia nerwowe. Sieć neuronalna potrzebuje do rozwoju wciąż nowych typów zadań, dlatego ważne aby dziecko było badaczem, a nie odtwórcą schematów. My jesteśmy po to, aby umożliwić mu kontakt z różnymi fakturami, doznaniami, przedmiotami, zabawami, ale nie pokazujemy jak ono ma coś zrobić czy wykorzystać dane narzędzie. Samodzielne odkrywanie pozwala na wykorzystywanie i rozwój wielu struktur neuronalnych.

Dlaczego nauka przez zabawę? Układ nerwowy przekazuje informacje za pomocą neuroprzekaźników. Im nudniejsza czynność/zajęcie tym szybciej zużywają się neuroprzekaźniki i tym krócej jesteśmy w stanie utrzymać koncentrację. Ta zasada dotyczy nie tylko małych dzieci, ale także dzieci szkolnych. Dlatego zachęcam do różnorodnych form aktywności i zabaw.




Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Nie ma jeszcze tagów.
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page